Pokochaj siebie i bądź sobą

Czy akceptujesz siebie? Czy akceptujesz swoje ciało? Lubisz siebie za to jaką osobą jesteś? Niejednokrotnie ciężko odpowiedzieć na te pytania wielu kobietom.
.

Temat poczucia własnej wartości i akceptacji siebie, własnego ciała to temat rzeka. W rozmowach prowadzonych ze znajomymi dochodzimy do wniosku, zgodnie stwierdzając, że wraz z wiekiem jesteśmy bardziej świadomie siebie i swojej wartości. Skąd to się bierze? Akceptacja i pewność siebie przychodzi z wiekiem.

Odkryłam to niedawno podczas rozmowy z dobrą znajomą, z  którą nie widziałyśmy się od kilku lat. Dobiegam 40stki (za kilka dni mam urodziny - 37lat). Nie wstydzę się tych liczb, nie czuję się jak kobietą w średnim wieku, czy już jako babcia, tylko jako kobieta, która rozkwita, jest pełna pasji, zaangażowania, wszelkich działań. Mam swoje zdanie, nie zawsze stosuję się do konwenansów. Nie mam poczucia wstydu, nie przejmuję się też opiniami innych związanych z moim wyglądem czy usposobieniem. 

Tak akceptuję siebie i znam swoją wartość. 

Kiedyś byłam bardzo nieśmiała nastolatką. Bałam się wszystkiego i wszystkich.  Na koniec szkoły średniej coś się powoli zaczęło zmieniać, ale mimo wszystko opinia innych była najważniejsza, chęć dążenia do tego by przypodobać się rówieśnikom również brała górę. I tak przez wiele lat żyłam w przekonaniu, że taka jestem, tak należy postępować. Jednak gdy skończyłam lat 30 to wszystko jakby wyparowało. Czułam się inna, przestałam zwracać uwagę na to co myślą o mnie inni. Może to był jakiś zbieg niefortunnych zdarzeń? Ważne jest to co czuję tutaj i teraz.

Inną świadomość mają 20, 30 i 40 latki. I właśnie te ostatnie często podkreślają, że to cudowny wiek, przestajemy martwić się wieloma rzeczami, które zaprzątały nam głowę  kilkanaście lat wcześniej. 

Kiedyś było również tak, że wiele kobiet krótko po 40-stce szykowało się do roli babci. Co skutkowało tym, że czuły się stare. Obecnie później wychodzimy za maż, rodzimy dzieci, a co za tym idzie nasze dzieci mają później dzieci. W naszym społeczeństwie kobiety około 40-letnie, a nawet te starsze nie zamykają się w czterech ścianach, są żądne przygód, rozwijają swoje pasje, spotykają się ze znajomymi. Wielokrotnie siedząc z koleżankami czy to w kawiarni czy będąc w innym miejscu spotykam grupę kobiet, które siedzą przy winie lub kawie, rozmawiają ze sobą, śmieją się. Są elegancko ubrane, uczesane z pełnym makijażem. 

Chcę być tak jak one, ta rola mi odpowiada. 

Często dojrzałość jest niesamowitym atutem w świecie polityki, pracy czy biznesu.

A jak to jest w sprawach seksu?

Kobieta dojrzała jest świadoma swojego ciała, zna swoje potrzeby, wie czego potrzeba jej do zaspokojenia popędu seksualnego. Jednak samotnym kobietom jest trudniej znaleźć odpowiedniego partnera do życia erotycznego z tego względu, że rówieśnicy wolą młodsze partnerki. Natomiast młodsi mężczyźni lubią starsze kobiety, ale nic na stałe, raczej sponsoring lub doświadczenie czegoś nowego z osobą doświadczoną, znającą się na sprawach łóżkowych. Trudniej jest nam zatem znaleźć partnera nie tylko do spraw łóżkowych.
Jak to jest, że po 40stce uprawiamy seks częściej? A no dlatego, że wiele kobiet w  tym wieku wyzbywa się wszelkich kompleksów, które im kiedyś przeszkadzały. Stajemy się odważniejsze i pewne siebie, częściej zakładamy seksowną bieliznę, korzystamy z gadżetów erotycznych, nie wstydzimy się własnego ciała.

Nie róbmy nic na siłę. Bądźmy sobą czy jako 20-latki, czy jako 40-latki. Czerpmy radość z życia i smakujmy go z apetytem.



2 komentarze:

  1. W pełni się zgadzam z tymi słowami...bądźmy sobą i smakujmy życie bez kompleksów.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bądź sobą, nie oglądaj się na innych, bądź dla siebie dobra :)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 elvisowa , Blogger