Idealne miejsce by naładować baterie

Wielu z Was dopiero wakacyjne wyjazdy rozpoczyna. Nasz urlop odbył się już w pierwszej połowie czerwca. Dla niektórych to zdecydowanie za wcześnie, ale Ja chwalę sobie wyjazdy wakacyjne zanim sezon się rozpocznie na dobre z kilku powodów:
1. Brak tłoku w miejscowościach turystycznych i na plaży
2. Duży wybór miejsc noclegowych za niższe ceny
3. W maju i czerwcu dopisuje pogoda bardziej niż w lipcu czy sierpniu

Pogoda Na dopisała, choć pierwsze dwa dni było bardzo wietrznie. Ale jak to nad morzem, aura pogodowa szybko zienia się i jeśli o 9 rano pada deszcz to za trzy godziny można opalać się w pełnym słońcu.

    Plaża Niechorze

     Kuter rybacki


Na początku czerwca można bez problemu znaleźć dogodne miejsca noclegowe w o wiele niższych cenach niż w sezonie. Nie trzeba planować wyjazdu z wyprzedzeniem. Do wszystkich atrakcji jest łatwy dostęp, bez kolejek. A co ważne plaże są puste i nie trzeba o 6 rano koczować by znaleźć dogodne miejsce choćby blisko wody. Mamy dziec i lubimy rozbić swój kocyk blisko wody, mamy wówczas na oku bawiące się dzieci, które biegają co chwilę i nie robią szkód innych urlopowiczom. Nie, nie zachowujemy się jak typowi "Janusze" i "Grażynki" nie rozkładamy parawanu zgarniając pół plaży :).











Jadąc na urlop chcemy spędzić go w miarę komfortowych warunkach, choć nie szukamy hoteli 5 gwiazdkowych. Przy rodzinie 2+2 szukamy zazwyczaj apartamentów z aneksem kuchennym bądź domków z placem zabaw dla dzieci.
Takie miejsce znaleźliśmy i polecamy. Domki Kakadu oferują wygodne i komfortowe piętrowe drewniane domki z tarasem, aneksem kuchennym, łazienką, w pełni wyposażone i co najważniejsze bardzo czyste. Domki znajdują się blisko latarni morskiej po zachodniej stronie Niechorza. Teren zamknięty i przyjazny plac zabaw umożliwiał bezpieczną zabawę naszym dzieciom bez nadmiernej kontroli rodzicielskiej, którzy w tym czasie mogli odpocząć na tarasie popijając kawę.
Zdjęcia pochodzą ze strony www.kakadu-domki.pl





W odległości około 20 metrów znajdował się "Bardołek", bar który serwował domowe obiady w zaskakującej niskiej cenie - 15zł za zestaw (zupa + drugie danie+ ciasto). Nie dość, że tanio to i bardzo smacznie, stołowaliśmy się tam praktycznie codziennie. Wychodziliśmy najedzeni.

Polecamy również smażalnię ryb Smażalnia "U Cywila", wybór ogromny od ryb smażonych, grillowanych, na parze, szeroki wybór zup rybnych, aż ciężko było się zdecydować co wybrać.

Lody, lody, które z dzieci ich nie lubi, codziennie to był punkt kulminacyjny spacerować zwiedzając i chłodzić się pysznymi lodami kulkowym od "Szkolnickiego".

Na urlopie nie tylko jedzeniem człowiek żyje, warto też pozwiedzać i poznać nowe, okoliczne miejsca. Jednym z  nich jest Motylarnia, w której można podziwiać piękne motyle, okazy małe i duże, poznać ich budowę i życie oraz poczuć je najbliższej jak można gdy siadały na naszych ramionach, włosach.



Drugim ważnym punktem tej miejscowości jest Latarnia Morska,
Nie udało Nam się wdrapać po 200 stopniach i nad tym akurat ubolewam. Za to codziennie podziwialiśmy wieczorem jak pięknie jest oświetlona. Wiecie, że Latarnia Morska w Niechorzu jest czwartą co do wielkości latarnią znajdującą się na polskim wybrzeżu? Latarnia jest wysoka na 45 metrów, latarnia została uruchomiona w 1866 roku.


     Latarnia Morska w Niechorze zdj. google


Największe wrażenie na dzieciach sprawił Park Miniatur Latarni Morskich. Piękne, zadbane miejsce, w którym można było zobaczyć wszystkie latarnie morskie znajdujące się na polskim wybrzeżu, te czynne i te również których nie można zwiedzić. W cenie biletu przewodnik oprowadzał po terenie i opowiadał o latarniach w sposób zachęcający do słuchania. Na terenie znajdował się również bar, można było usiąść, odpocząć, napić się kawy czy zjeść pyszne ciasto. Dodatkową atrakcją dla milusińskich była miniatura kolejki.

    Buczek mgłowy (nautofon) z wyspy Kobba Klintar


    Latarnia Morska Gdańsk Port Północny


    Latarnia Morska w Kołobrzegu


   Miniatura kolejki

Polecam Wam te trzy miejsca z całego serca. Oczywiście do zwiedzania jest dużo więcej np. przejażdżka kolejką wąskotorową po okolicznych miejscowościach np do Rewala, Studio figur woskowych, park luster itd.

Będąc nad morzem kulminacyjnym punktem jest pobyt na plaży. Woda + piasek = maksimum radości. Plaża była w miarę czysta, woda ciepła, można było z powodzeniem zażywać kąpieli słonecznych i wodnych. Pamiętać należy o zabezpieczeniu skóry dzieci i swojej kremami z filtrem, bo słońce jest bardzo zdradliwe. A zbieranie muszelek i to sporych rozmiarów było dla Nas dodatkową atrakcją wakacyjną oraz piękną pamiątką.




Spędziliśmy tam całe 7 dni, a i tak uważam, że nie zdążyliśmy obejrzeć wszystkich ciekawych zakamarków Niechorza i pobliskich miejscowości.

10 komentarzy:

  1. Naprawdę pięknie i przekonywujaco. Kiedy robiliście rezerwację? Duzo wcześniej? Może wybierzemy sie za rok albo poza sezonem:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rezerwacja miesiąc wcześniej, bo nie lubię w ciemno

      Usuń
  2. Przepiękne miejsce my w tym roku nigdzie nie jedziemy a córka marzy o polskim morzu ale za rok na 100%. Tylko sama nie wiem czy samochodem czy pociągiem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciekawe doswiaczenie pociągiem, ale osobiście nie wybralabym, my mamy tak załadowane auto plus dwoje dzieci, ubrania, zabawki, kosmetyki, no i podróz długa i męcząca. jechałam raz będąc nastolatką, i nie polecam

      Usuń
  3. Mamy w planach wakacje nad morzem właśnie. Chętnie zerkne na oferte tych noclegów

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. w sezonie cięzko będzie cos znależć konkretnego

      Usuń
  4. Świetny wpis wart uwagi,my jak i w ubiegłym roku również kierunek morze....815 km przed nami w sierpniu.Domki świetna sprawa aż zapisze sobie na następny rok☺i jakie tanie jedzenie aż zszokowalas mnie

    OdpowiedzUsuń
  5. Byliśmy w Niechorzu w tym samym okresie, miejsce szczególne !! Nocowaliśmy w Amber Park, a co do gastronomii to bywa tam różnie, ale poziom coraz lepszy, jeśli chodzi o ryby to bardziej podeszła mi i moim dzieciom rybka w smażalni ryb Kergulena.

    OdpowiedzUsuń
  6. My byliśmy w maju w Sztutowie, zachwyciło nas to, ze nie ma dzikich tłumów. W czerwcu powtórzyliśmy wyjazd. Zawsze szukamy dzikich plaż i mało uczęszczanych zejść. Niechorze zapamiętam, bo nigdy tam nie byłam.

    OdpowiedzUsuń
  7. Lubie te rejony naszego Bałtyku, byłam tam bardzo często :)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 elvisowa , Blogger