Co Mnie skusiło na promo w Rossmanie

Promocje, promocje, promocje, kto ich nie lubi :) Kuszą niesamowicie, majątek można stracić. Ja uwielbiam choć nie szaleję przesadnie i kupuję to na czym mi szczególnie zależy lub co zazwyczaj kosztuje sporo. 

Jak każda kobieta lub większość lubię kosmetyki, lubię ładnie wyglądać, mam skórę problemową i niestety to i owo trzeba ukryć. Nadarzyła się promocja  Rossmann -55% na minimum 3 wybrane kosmetyki do makijażu, huuuurrrrraaa. Rossmann to jedyny sklep drogeryjny w moim mieście wiec wybór mnie trochę ogranicza, a nieraz słyszałam informacje o ciekawych promocjach w sieci drogerii Hebe. No cóż trzeba lubić co się ma :)

Kilka kosmetyków skończyło mi się już, wiec ruszyłam na podbój dwukrotnie. Stałam i stałam przy tych regałach i nie wiedziałam na co się zdecydować? Nieraz czytałam, że w wielu sklepach dzieją się sceny dantejskie, min. wyrywani sobie ostatnich sztuk produktów, pootwierane oryginalne opakowania i inne cuda. Musze stwierdzić,że w swoim Rossmannie nie trafiłam na takie sceny na szczęście. panie obsługujące miłe i uprzejme, gdy czegoś nie było na półce, szukały w magazynie.

Lubię kilka firm kosmetycznych np. Eveline, Revlon i AA. A wy macie swoje ulubione marki?

Co udało mi się zdobyć?

Z czego jestem zadowolona?

A co okazało się w moim przypadku kompletną porażką?

1. Baza pod makijaż matująca z AA Beauty Primer 360
Jeszcze nie miałam okazji jej wypróbować, czekam aż skończy mi się obecna, której używam z Dax Cosmetics Cashnere (jestem z niej zadowolona). Co do bazy z AA to czytałam na jakimś blogu, że nie sprawdza się, po kilku godzinach roluje się wszystko na buzi. Przekonamy się i na pewno Wam opiszę.

2. Podkład do twarzy Lasting Finish Rimmel (103 true ivory)

Tego podkładu używałam jakiś czas temu, bodajże zimą i bardzo sobie chwaliłam. Ładnie rozprowadzał się na buzi, matowił skórę i inne niedoskonałości. Mam nadzieję, że tym razem również nie zawiodę się

3. Korektory
- Eveline Cosmetics
- Lovely (Paletka kolorów)

Korektorów chyba nigdy nie używałam, stąd pokusiłam się by w końcu spróbować, zachęciły mnie filmiki na you tube jak dziewczyny stosują te cuda. Kilka razy udało mi się skorzystać z korektorów i uważam, że dobry produkt jeśli ktoś ma cienie pod oczami, czy pękające naczynka.

4. Pomadka matowa z Meybelline (nr 965)

Piękny czerwono krwisty kolor , wow, robi wrażenie i ma przyjemny posmak. Opakowanie słabe, gdyż nie ma nawet logo firmy, dla mnie mało eleganckie. Pomadka długo utrzymuje się na ustach więc to plus.

5. Puder prasowany z Meybelline (17 Rose Beige)

Subtelne opakowanie z lusterkiem, minus dla gąbeczki, albo ja nie umiem, albo ciężko się takim "plastikiem" puder rozprowadza, jestem zmuszona wymienić na inną, której dotychczas używałam. Innych zastrzeżeń nie ma. Nic nie roluje się, skóra nie wygląda sztucznie.

6. Puder sypki matujący, utrwalający makijaż z AA of color (20 transparent)

Dawno takiego kosmetyku do wykończenia makijażu nie stosowałam, puder bezzapachowy, ładnie rozprowadza się na twarzy. Zastanawiam się czy lepszy byłby Fixer z Wibo? Ale już nie było na półce.

To na tyle większość z tych kosmetyków wypróbowałam i sprawdziły się oprócz bazy z AA.
A wy co upolowałyście na promocji?