Święty, święty przynieś Nam prezenty #1

Pisanie listów do Świętego Mikołaja ma swój urok i magiczną moc. To ten czas właśnie jest dla Nas oznaką niezbliżający się świąt Bożego Narodzenia. Chłopcy biorą kartki, ołówki, piszą i rysują swoje wymarzone, wyśnione prezenty, które chcieliby otrzymać pod choinką. Czasami takie pisanie trwa nawet kilka dni. Trzeba się przecież zastanowić co jest najbardziej potrzebne, bo marzeń to Oni mają sporo.


Pisanie listów w wersji papierowej jest u Nas coroczną, pielęgnowaną tradycją. Wyjątkowo w tym roku ilość prezentów nie przyprawia o zawrót głowy, odczułam ulgę.

Wieczorem 5 grudnia zostawiamy liścik, wraz ze słodką przekąską dla Mikołaja, który w nocy skrada się, zabiera listy, a w zamian za mały poczęstunek zostawia dla Nich skromne upominki.
 
Zachęcam Was byście ze swoimi pociechami usiedli przy stole i spróbowali napisać czy namalować te wymarzone przez nich prezenty.

Oczywiście my dorośli też chcielibyśmy otrzymać jakiś drobiazg od Świętego, przecież byliśmy grzeczni przez cały rok :).

 

 

5 komentarzy:

  1. Ogólnie nie zachowuję rysunków dzieci, ale kilka listów do Mikołaja jakoś ocalało, to urocze. A po kilku latach stanowi wspaniałe narzędzie szantażu ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kiedy będę miała swoje dzieci napewno będę pielęgnować tę tradycję pisania listów do Mikołaja🙂

    OdpowiedzUsuń
  3. Hm... Piękna tradycja! Też będziemy u nas ją pielęgnować, ale jeszcze moja Mela za malutka (kredki, jak narazie uważa za najlepsze do gryzienia;P)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mój starszak napisał list do Mikołaja, do teraz "Mikołaj" nosi go w torebce. Zastanawiam się kiedy o nim zapomnę i syn go znajdzie:D

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 elvisowa , Blogger