Na placu zabaw też może być fajnie
Są wakacje, lubię kiedy na zewnątrz jest miło, ciepło i przyjemnie. Dzieci i wcale im się nie dziwię spędzały by cały swój wolny czas na dworze.
Kiedyś nie lubiłam wychodzić z nimi na place zabaw. Byli wówczas dużo młodsi. Pełno obcych dzieci, piasek między palcami, niewygodne ławki, skwar z nieba, aż do znudzenia budowanie babek z piasku i pilnowanie by ten piasek nie znalazł się w ich małych brzuszkach.
Niestety mieszkając w bloku, w mieście nie ma opcji by ich samych zostawić na dworze no i mało realne by cały dzień siedzieć z nimi i ich pilnować.
Obecnie jest już dużo łatwiej i polubiłam te Nasze wyjścia do piaskownicy czy na zjeżdżalnię. Dzieci już są na tyle samodzielne i nie jedzą już piasku, sami budują babki, wieże czy inne budowle. Potrafią zagadać do innych dzieci i wspólnie podjąć różne zabawy. A co ja w tym czasie porabiam? Ano odpoczywam, opalam się, czytam gazetę czy przeglądam strony internetowe i przede wszystkim plotkuję z innymi mamami.
A Wy chodzcie na place zabaw ze Swoim pociechami?
Też zaczęłam lubić place dopiero kiedy dzieciaki trochę "dorosły". Kiedy nie trzeba rozmawiać z dzieci to można nawet poznać jakas fajną, miłą mamę która też cieszy się, że jej dzieci bawią z się same:)
OdpowiedzUsuńMam ten komfort, że mam dom z ogrodem i własnym placem zabaw. Oczywiście zajęło sporo czasu i nakładu finansowego, żebyśmy teren zrobili tak, aby był przyjemny do siedzenia. Spędzamy na dworze bardzo dużo czasu.
OdpowiedzUsuńJedzimy głównie dla tego by córka miała kontakt z dziecmi w wakacje teski za przyjaciółkami więc warto chodzic z dziecmi i je uspołeczniać bez wzgledu na wiek. Dla nas plac z abaw z dziecmi to atrakcja ale chyba dlayego że mymy wybór mieszkając w bloku bez własnej przestrzeni nie jest lekko a dzieci muszą się wyszaleć.
OdpowiedzUsuńoj plac zabaw- zbawienie:) mieszkając w bloku musimy codziennie wychodzić jak tylko nie jeżdzimy do babci . Dla dziewczynek to frajda, szybko łapią kontakt z innymi dziećmi a dla mamy chwila pogaduszek
OdpowiedzUsuń